Dziś przedstawiamy absolutnie pyszny przepis: Gulasz wołowy po irlandzku na ciemnym piwie. Rezultatem będzie wołowina duszona i gotowana na wolnym ogniu przez 3 godziny, miodowa, delikatna i super smaczna.
Z czym mu to towarzyszy? Najbardziej typowym dodatkiem do tego dania byłby domowe tłuczone ziemniaki (co z naszym thermomixem wychodzi z skandalu), ale też trochę frytek, gotowanych ziemniaków czy udekorować białym ryżem. A kiedy pozostało ci trochę mięsa, ten „odpoczynek” można wykorzystać do towarzyszenia długiemu makaronowi tagliatelle lub flickerowi. Znakomity!
Ciekawostką w tej potrawie jest to, że będzie dusić. Dla tego musimy mieć TM6 i używać funkcji powolnego gotowania z osłoną noża. Jeśli masz starszy model to nie ma problemu, ponieważ możemy to zrobić za pomocą tych alternatyw:
- Użyć garnka z pokrywką, który można włożyć do piekarnika na wzór cocotte lub pyrex i gotować przez 2:30 godziny w temperaturze 160º. Ta opcja daje niesamowity efekt.
- użyj wolnej kuchenki i gotuj przez 8 godzin.
- użyj klasycznego garnka na ogniu przez 2 godziny na bardzo małym ogniu.
- użyj szybkowaru i gotuj przez 20-30 minut.
Gulasz wołowy po irlandzku
Wspaniały gulasz wołowy po irlandzku na ciemnym piwie. Rezultatem będzie wołowina duszona i gotowana na wolnym ogniu przez 3 godziny, miodowa, delikatna i super smaczna.