(39 głosów)
Cargando ...
Dzięki naszemu Thermomixowi możemy zrobić te wspaniałe walenckie fartony. Jeśli lubisz wypieki, dzięki temu przepisowi nauczysz się mieszać składniki i poznasz czasy zaczynu.
Sekretem tego przepisu jest umiejętność dobrego wyrabiania składników oraz mocnej mąki i świeżych drożdży piekarskich. Ostatnim szczegółem jest pozostawienie wystarczającej ilości czasu na wyrośnięcie ciasta, aby ostatecznie stały się puszystymi fartonami.
Na koniec pokryliśmy je świeżą i słodką glazurą, choć można dodać cukier puder lub napełnić czekoladą. Idealnie nadają się do picia z horchatą, dzięki czemu można je namoczyć i delektować się ich dobrym smakiem.
Walenckie Fartony
Jeśli lubisz wypieki, z pewnością pokochasz robienie tych typowych walenckich słodyczy
- Alicia tomero
- Kuchnia: hiszpański
- Rodzaj przepisu: postre
- Kalorie: 350
- Porcje: 20
- Czas przygotowania:
- Czas gotowania:
- Czas całkowity:
Składniki
Fartonów
- 600 g mąki pszennej mocnej
- 100 g cukru
- Jaja 2
- 50 g świeżych drożdży piekarskich
- 100 ml ciepłej wody (nie gorącej)
- 30 ml soku z cytryny
- 100 ml oleju słonecznikowego
- Pół łyżeczki soli
Oszklony
- 100 g cukru pudru
- 25 ml letniej wody
Przygotowanie
W szklance Thermomix umieszczamy motyla i dodajemy dwa jajka i 100 g cukru. Planujemy podczas 6 minut przy 37 ° i przy prędkości 4.
Podczas ubijania w szklance ze 100 ml ciepłej wody dodaj 50 g drożdży i dobrze wymieszaj łyżką.
W naszej szklance wyjmujemy motyla i dodajemy mieszaninę drożdży, 100 ml oleju, 30 ml soku z cytryny, pół łyżeczki soli i 300 g mocnej mąki pszennej. Programujemy 2 minut z prędkością ugniatania.
Otwieramy pokrywkę i po prostu dodajemy 300 g mocnej mąki pszennej. Zakrywamy i przeprogramowujemy 12 minut z prędkością ugniatania. Ciasto musi być gładkie i elastyczne. Ponownie przykrywamy szklankę i odstawiamy ją na 20 minut, gdzie ciasto trochę wyrośnie.
Wyłóż ciasto na posypaną mąką powierzchnię i pokrój na 50g porcje. Zrobimy kilka kulek i zaczniemy je rozciągać wałkiem.
Kształt musi być wydłużony i prostokątny, pozostawiając cienką warstwę. Ciasto wyjmujemy z jednego z najdłuższych boków i zwijamy na farton.
Kładziemy je rzędem na tacy, którą można włożyć do piekarnika. Nie ma znaczenia, czy trzymają się razem, ponieważ gdy ciasto wyrośnie lub upiecze się w piekarniku, muszą się skleić. Odstawiamy je około godziny, chociaż w moim przypadku zostawiłem je znacznie dłużej, aż widzę, że podwoiły swoją objętość.
Piekarnik nagrzewamy do 180 ° i wkładamy fartony na 10 minut.
W naszym czystym szkle wykonujemy glazurę. Dodaj 100 ml cukru pudru i 25 ml ciepłej wody. Planujemy to na 10 sekund przy prędkości 3.
Kiedy mamy upieczone i zimne fartony, możemy je oddzielić. Polewamy je również lukrem i pozostawiamy do wyschnięcia. Idealnie nadają się na śniadanie lub przekąskę oraz do picia z horchatą. Pyszne!
